Od czasu pierwszego wydania Stulecia krakowskich detektywów w 1987 r. nauki sądowe znacznie się rozwinęły. Genetyka sądowa zrewolucjonizowała badanie śladów biologicznych. Dziś z innej perspektywy niż ta możliwa przed ponad trzydziestu laty patrzymy na dokonania epoki, którą nazwałem „stuleciem krakowskich detektywów”. Gdy pisałem tę książkę w latach osiemdziesiątych XX wieku, miałem zupełnie inne doświadczenia z kryminalistyką i medycyną sądową. Były to doświadczenia biegłego sądowego i nauczyciela akademickiego. Teraz do tych doświadczeń doszło ponad 25-letnie doświadczenie obrońcy w sprawach karnych. To zmienia ocenę wielu zdarzeń z epoki opisywanej w tej książce. Ale też ułatwia wyłuskanie z materiału historycznego tego, co najwartościowsze. Jest to więc w znaczącej mierze książka nowa, choć zachowująca pewne elementy stałe, niezmienne, niezależne od doświadczenia i dystansu, z jakiego na nie patrzymy. Dopóki proces karny prowadzą ludzie, a nie roboty, bardziej lub mniej wyszukane i zaawansowane technologicznie narzędzia i metody wciąż mają tylko wartość pomocniczą. Nic nie zastąpi inteligencji tego, który tymi narzędziami czy metodami się posługuje. Nic nie zastąpi jego uczciwości i cywilnej odwagi. Nikt też nie zastąpi biegłego, mającego oparcie w nauce, także tej instytucjonalnej, i nic nie zastąpi niezawisłości sędziowskiej, niezbędnej do uczciwego wyrokowania.
Z „Przedmowy do obecnego wydania”
Jan Widacki
Przedmowa do obecnego wydania
Przedmowa do II wydania
Wstęp
Przybysz z Lipska, Fryderyk Hechell
Polityka i medycyna sądowa
Uciekinier z Dopartu i lekarz wśród prawników, Ludwik Teichmann i Leon Blumenstok
Sprawa Barbary Ubryk. Jak „furye” sąd krakowski w anioły na nowo przemienił
Morderstwo Ludwika Zejsznera
Wzorowy obducent przed sądem… w różnych rolach
Nowoczesna chemia i toksykologia sądowa
Katedra Chemii Ogólnej Uniwersytetu Jagiellońskiego jako placówka kryminalistyczna, Emil Czyrniański i Karol Olszewski
Uczeń Blumenstoka i Hofmanna – Leon Wachholz
W uniwersyteckich laboratoriach, na sali sekcyjnej, w sądzie i w komisariacie
Kto to taki ten Piotrowski?
Trudny egzamin moralny biegłego
Kobieta zbrodniarka
Kobieta zbrodniarka czy tylko nieszczęśliwa kobieta?
Schyłek epoki
Zakończenie
Źródła i bibliografia
Spis ilustracji
Indeks nazwisk