On – dystyngowany starszy pan, geniusz słowa, liryczny humorysta. Ona – piękna, młoda i trochę szalona. Jeremi Przybora i Agnieszka Osiecka. Rządzą wyobraźnią milionów wrażliwców. Ich piosenki zna cała Polska. Ale nikt nie zna dziejów ich wzajemnego uczucia, romansu przez lata ukrywanego, burzliwego, dramatycznego i wzruszającego jak ich wiersze. Miłosne listy Jeremiego i Agnieszki zdejmują zasłonę z tego uczucia i ukazują całe jego piękno.
„Trafił swój na swego. Takie talenty, takie urody, takie inteligencje i takie poczucia humoru zdarzają się raz na sto lat! Obydwoje byli dziećmi szczęścia obdarzonymi przez los więcej niż talentem. Geniuszem. Czyli kłopotem. Ich uczucie nie służyło nikomu oprócz nas, czytelników. Ale z tej dziwnej miłości powstały najpiękniejsze piosenki. W tych piosenkach i w listach ich uczucie żyje do dziś” – MAGDA UMER
Listy na wyczerpanym papierze
„On zakochał się od pierwszego spojrzenia. Wpadł po uszy. Po jej uszy, które darzył uczuciem szczególnym. Nie ukrywał tego, niczego nie kombinował. Po prostu przytrafiło się szczęście i nieszczęście jednoczenie – zakochał się w skomplikowanej dziewczynie.
Ona na początku nie bardzo wiedziała, o co jej chodzi. Uwiodła go z przyzwyczajenia jak niejednego. Znała wszystko, co napisał, wychowała się na jego audycjach radiowych – „Pokrzywach nad Brdą” i „Eterku”. Kochała jego piosenki. Zaczęła romansować „na lipę”.
Najpierw zakochała się w jego listach. Dopiero potem – w nim samym.
I do dzisiaj niejedna moda (albo nawet i stara) dziewczyna i niejeden młody (albo nawet i stary) chłopak, kochając się w sobie, słuchają tamtych piosenek; jakby napisanych tylko dla nich i dopiero co, a nie przed wielu laty."
Magda Umer