Państwo Znikąd
Przeżyliśmy i nadal przeżywamy powrót do kapitalizmu i jego formy politycznej nazywanej demokracją. (…) Restauracja z taką samą siłą, z jaką odtwarzała kapitalizm, w wymiarze ideologicznym nie tylko potępiała socjalizm – co było naturalne – ale również państwo polskie, które miało taki ustrój. (…)
Polska restauracja i kontrrewolucja – razem należy je rozważać – są procesem jeszcze niedokończonym, planuje się dalsze kroki w dotychczasowym kierunku. Dobrze jest pomóc sobie odwołaniem się do przykładu francuskiego, do tego, co się działo po zakończeniu wielkiej rewolucji i upadku Napoleona (…).
[Kontrrewolucja] wystąpiła ona razem z restauracją kapitalizmu, nadała państwu swoją ideologię i swoje złe emocje i z braku rewolucyjnego wroga zwróciła się przeciw prawie konserwatywnemu porządkowi PRL. W swojej symbolicznej i politycznej wrogości doszła do delegitymizacji Polski Ludowej i ustanowiła propagandowo i rytualnie fikcyjną bezpośrednią ciągłość z II Rzecząpospolitą, zapośredniczoną przez rząd londyński, który niczym nie rządził. Znudziwszy się tym rządem i podległą mu Armią Krajową, kontrrewolucja doszła do idealizacji zabłąkanych politycznie polskich formacji faszystowskich. III Rzeczpospolita nie uznaje państwa, z którego realnie się wywodzi, a wywodząc się w wyobraźni, a więc fikcyjnie, z II Rzeczypospolitej, która wskutek wojny została całkowicie zniszczona, jest państwem znikąd.
[Z przedmowy] Bronisław Łagowski