W publikacji przedstawiono zjawisko społeczne, jakim jest mowa nienawiści w kontekście funkcjonowania jednej z fundamentalnych zasad demokracji – swobody wypowiedzi.
Celem pracy jest przede wszystkim udzielenie odpowiedzi, czy wolność słowa jest skończona, czy też w demokratycznym państwie prawnym można ograniczać pewne wolności w imię innych. Wobec zagrożenia hate speech, należy również odpowiedzieć – jak zwalczać to negatywne zjawisko, przy jednoczesnym zachowaniu istoty wolności wypowiedzi. Czy metody pozaprawne są wystarczającym orężem, czy też koniecznym jest sięgnięcie – zgodnie z zasadą subsydiarności prawa karnego – po penalizację mowy nienawiści? Jeśli tak – czy przepisy karnoprawne respektują konstytucyjną zasadę proporcjonalności? Jakich poprawek wymaga przepis, tak aby jak najpełniej zachować wolność słowa, jednocześnie zwalczając mowę nienawiści?
Dodatkowym zagadnieniem, które podejmuje autor w publikacji jest penalizacja tzw. miękkiego kłamstwa oświęcimskiego, czyli określeń typu „polskie obozy koncentracyjne". Czy interwencje dyplomatyczne oraz ochrona na gruncie cywilnoprawnym jest wystarczająca, by zapobiegać tego typu wypowiedziom, czy też konieczne jest wprowadzenie karalności?