"Honor żołnierza" to wspaniały powrót Bogusława Wołoszańskiego do literatury faktu, w której osiąga mistrzostwo. Jest to przedstawiony w sześciu rodziałach piękny i gorzki obraz września 1939 roku.
Wstrzasająca polityczna gra europejskich mocarstw przeciwko odradzającej się Polsce.
Nieudolność Sztabu Głównego, który posiadał największe niemieckie tajemnice, ale stracił najcenniejszego agenta wywiadu.
Zdeterminowanie dwustu polskich obrońców Westerplatte, gdzie jedynym umocnieniem była suterena w koszarach, którzy przez siedem dni odpierali ataki dziesięciokrotnie silniejszego wroga. Podczas gdy ośmiuset belgijsich żołnierzy w gigantycznej twierdzy broniło się tylko przez półtorej dobry przed zaledwie osiemdziecięcioma Niemcami.
Odwaga kawalerzystów którzy potrafili zniszczyć blisko setkę niemieckich czołgów w boju pod Mokrą, o czym dziś często zapominamy
Brak wojennej wyboraźni u Naczelnego Wodza, który nie zgodził się na proponowany przez generała Tadeusza Kutrzebę manewr, mogący zmienić bieg kampanii wrześniowej.
Rozgoryczenie i gniew bohaterskich oficerów ORP "Orzeł", którzy oskarżyli swojego dowódcę o tchórzostwo. Sąd wydał wyrok, łamiąc prawo.
Bogusław Wołoszański w sposób niezykle przejrzysty i interesujący opisuje meandry polityki i bohaterską postawę żołnierzy. Źle dowodzeni i słabo uzbrojeni, dzięki swojemu męstwu i poczuciu obowiązku potrafili zatrzymać potężnego wroga na dłużej, niż wymagały tego rozkazy.
Zwyciężał honor.