W Rezydencji surykatek czytelnik bez trudu rozpozna język Marty Podgórnik, jego charakterystyczny, niepodrabialny styl i ton, gdzie czułość przeplata się z cynizmem, ból z drapieżnością, humor z pasją. Kolejna znakomita książka gliwickiej autorki zaskakująca językową ekwilibrystyką. Drzwi do Rezydencji otwarto.
Przeglądy snów w grupie
Gwiazdor rocka, królowa poezji, pies, schody i puenta
Angelus
Międzynarodowy Dzień Bez Nas
Translacja
Ostatni zdrowi ludzie
Chelsea Hotel No. 5
Gorzkie żale
Naród czeka. (Drugi wiersz) dla Marcina Sendeckiego
Ragazza
wizyta strasznej pani
Kokejinowa Lil & Morfajna Sue. Sampel z W.H. Audena: "Cocaine Lil and Morphine Sue"
Telefon na drugiej linii
wymierne korzyści
Latynoskie Odcinki
Sztuka, bo przecież nie Kultura
Dlaczego zero gramatyki
S'on'et
Zamek
Melodia
Dziewczynka w czerwieni
Literatura w weekend
w przedziale
Umowna wiązanka nad "Gastonem Lagaffe"
Odnawialny dancing
Poemat nagrodzony nagrodą K.
Źrenica Prawdomówcy
Wzory Listów Belgijskich
Rezydencja surykatek
Instrukcje obsług
Zawsze
Kiedy łączniczka kocha, chłopcy idą za nią w dym
Archiwum rodzinne: występy gościnne, karaoke w Kielcach
["Mauretania" sunęła]
Rytualna kąpiel