Motywem przewodnim publikacji „Być prawnikiem. Trzy medytacje" jest poszukiwanie odpowiedzi na dwa ważne pytania.
Autor docieka, na czym polega specyfika zawodu prawnika, a zawód to szczególny, bo prawnicy służą przecież pomocą innym. Zauważa, że intencje prawników i motywy kierujące postępowaniem przedstawicieli tego zawodu nie zawsze spotykają się z oczekiwaną reakcją społeczeństwa. Analizuje, co powoduje taki stan rzeczy, mając świadomość tego, że przyczyny takiego stanu rzeczy nie zawsze leżą jedynie po stronie zajmujących się prawem.
Drugie pytanie, które stawia Autor, dotyczy kryteriów, jakie stosujemy, oceniając przedstawicieli nauki prawa i praktyków. Zastanawia się, kogo można uważać za wielkiego jurystę i jaka spuścizna pozostaje po prawniku na wiele lat po jego śmierci i dlaczego warto pamiętać tych, którzy parali się zawodem prawniczym, i poznać ich dorobek.
Kanwą podjętych rozważań są sylwetki dwóch wybitnych uczonych: Mikołaja Kopernika (1473–1543) – światowej sławy astronoma, który dokonał przewrotu w nauce jako astronom, ale i doktora prawa, który przez całe życie utrzymywał się z pracy prawniczej na rzecz Księstwa Warmińskiego oraz Franciszka Longchamps de Bérier (1912–1969 – uczonego, człowieka uniwersytetu.
Oprócz tych rozważań publikacja zawiera także cenne uwagi metodologiczne dotyczące prowadzenia badań w dziedzinie prawa, które mogą być inspiracją nie tylko dla początkujących naukowców.