Konceptualnym esej egzystencjalny. […] Staliśmy się wolnym obozem zagłady, jeśli bowiem nie poświęcamy uwagi swemu pierwotnemu pięknu, a przy tym moce transcendujące, które śmiało można nazwać napędowymi, zostały zredukowane, to, tak jak zechciałem w formie subiektywnej dialektyki postulować, nie jesteśmy ludźmi. Co najwyżej wydaje się nam, że tworzymy swoistą nadstrukturę, nadczłowieka, zdolnego do destrukcyjnego panowania — owszem, jednak niezdolnego do tworzenia. (wyd. 3, rozszerzone).