Chcesz wygrać wojnę? Szukaj tego, co małe.
Na drodze do realizacji śmiałych planów Bóg prowadzi nas przez proces „Alleluja i do tyłu”, w którym najważniejsze jest nie to co wielkie, ale drobnostki, okruchy, szczegóły, maleńkie i niepozorne gesty. Dlaczego tak jest? Bo dzięki temu mamy szanse dostrzec, że źródłem zwycięstwa jest Jego moc, a nie nasza siła. Jego słowo: „Idź z tą siłą, którą masz!” mówi, że naprawdę mamy już wszystko! Musimy tylko zrobić krok w tył i uznać swą słabość, zanim zdecydujemy się na całą naprzód! Pytanie, czy odważymy się go wykonać?