Moralność od zawsze potępiała wiele rzeczy. To właśnie jej społeczne znaczenie opierało się na założeniu i wymogu, byśmy wszyscy stali się tacy sami. Wymóg ten stał się kolejną barierą, która już na wstępie odcinała jednostce drogę ku prywatnej doskonałości. Już nie tylko obawiała się ona, że pozbędzie się jedynej osobistej wartości i sensu. Teraz czuła także, że inny człowiek nie tylko jej nie zrozumie, ale potraktuje ją wręcz jak przestępcę…