(…)To już ostatnia pełnia, która rozrywa od czubka głowy po palce u stóp, gasząc za rokiem rok i ujmując sił. Kolejna przyjdzie jasnym światłem i znów pięknem Księżyca, w którym odbiją się spełnienia ciepłych dłoni i snów. Z boreliozą można żyć...ale ja będę już bez… /meme/
Okładka książki — obraz Robert Popczyk