Bezkompromisowa książka poetycka, traktująca o absurdzie ludzkiej egzystencji. Codzienny mord, uśmiech, szminka i perfumy, zakupy i seks. Nad wszystkim czuwa martwy bóg. Świat, w którym żyjemy jest przepełniony ohydą i grozą. Dlaczego milczymy? Dlaczego wciąż nie potrafimy się kochać? Kroczymy drogą do unicestwienia in toto…