Zwarte, mocne, konkretne, jak ciosy pięścią. Takie są zdania prozy Sabak – a mają się z czym mierzyć. Zwłaszcza jeśli chodzi o proces nastoletniej wylinki i odkrywanie tożsamości „nie takiej”. Te zwykłe-niezwykłe zdziwienia, lęki, presje i dylematy opowiada Sabak bezpuentowo, rozpuszczając sens historii między wierszami. Jak u Czechowa: sami sobie dopowiedzcie.
ELIZA KĄCKA
Kinga Sabak nie zamierza nikomu się podobać. Pisząc, stwarza siebie i mówi: jestem. Mocny debiut.
RENATA LIS
Rozpoznawanie swojej nieheteronormatywnej tożsamości nakłada się na rosnący dystans, z jakim bohaterka patrzy na swój świat dzieciństwa. Dostajemy obraz uwięzienia w tradycyjnych rolach i poczucia niewygody, które sprawia, że można obserwować ten świat z zewnątrz. Znajdziemy też w tej książce Polskę, o której zapominamy, że ciągle istnieje.
JUSTYNA SOBOLEWSKA
KINGA SABAK ur. 1993, grała w Fifę tylko na poziomie amatorskim, żeby nigdy nie przegrać, i płakała po finale Euro 2004. Kocha wieś, ale ciągle siedzi w mieście. Wicenaczelna magazynu kulturalnego „Mint”, osoba pisząca.