„Patrycja kolejny raz mogła pogratulować sobie odwagi i pomysłowości. Już wiedziała, że ta inwestycja okazała się udana. Podczas, gdy inni z jej branży zachowawczo podejmowali współpracę z firmą deklarując, że odtąd będą robić „własny biznes”, ona wiedziała, że standard działań nie wystarczy, by osiągnąć sukces przez duże „S”. Trzeba było wykazać się nie lada kreatywnością i wytrwałością, aby osiągnąć poziom błękitnego dyrektora w przeciągu zaledwie trzech miesięcy.”