Zaborca carski nie miał litości dla Polaków złaknionych wolności. Każde takie pragnienie brutalnie tłamsił, zsyłając synów naszego narodu na daleką i surową Syberię. Cierpieli tam nie tylko dlatego, że nie byli nawykli do tak ciężkich warunków, w jakich teraz musieli żyć, ale i z tęsknoty za krajem, za rodziną, za bliskimi. Dla niektórych jednak, a właściwie dla sporej liczby zesłańców, Syberia stała się drugim domem, a prości i uczciwi Sybiracy nie tylko nie postrzegali ich jako przestępców i wrogów, lecz jako dobrych, przyjaznych i wartościowych ludzi. Książka opowiada o życiu i losach jednego z zesłańców – porucznika Władysława Lisa, który trafił w te odległe strony po upadku powstania listopadowego...