Wirus drążący społeczeństwo miał ciało widoczne pod mikroskopem laboratoriów medycznych - COVID-19 - i duszę zbrukaną pseudodekalogiem narzucanym ludziom, których serca wystukują jeszcze cichnący, niemodny kodeks moralny istoty wciąż zwanej człowiekiem. Przełomowe momenty potrafią wyodrębnić „Electich” - wybranych, którzy poprzez swoją przemianę wewnętrzną poprowadzą innych ku szczytom ich własnych, często nieuświadomionych możliwości. Życie to igrzyska, jak pisze autorka.