Nasza humanistyczna i progresywna kultura dostarcza wielu wzniosłych i uniwersalnych idei, takich jak miłość bliźniego, gościnność, tolerancja, prawa człowieka. Ale czy rzeczywiście są one uniwersalne? Trzeba spojrzeć na nie okiem obcych i innych, by dostrzec, że jasna strona humanizmu ma swój mroczny rewers. Różnie go można nazwać: barbarzyństwem, kolonializmem, imperializmem, faszyzmem, rasizmem, nihilizmem. Równość bowiem jest projektem, dyskryminacja – faktem. Czy posthumanizm zmieni tę sytuację?
Obcy, inny, wykluczony 5
Część pierwsza. Figury
Nie-my. Obcy. Figury odzwierzęce 17
Zwierzę, czyli ono 19
Dziki, czyli zwierz 45
Niewolnik, czyli ciało 67
Uchodźca, czyli zło 87
Nie-ja. Inny. Figury nieładu 107
Wbrew kulturze: kobieta 109
Wbrew naturze: gej 137
Wbrew Bogu: Żyd 157
Wbrew dobrobytowi: „ludzkie odpady” 175
Część druga. Postawy
My, barbarzyńcy 195
Stereotypizacja. Obcy jako symbol 197
Biologizacja. Obcy jako abiekt 213
Orientalizacja. Obcy jako obiekt 235
Eksterminacja. Obcy jako ciało 249
Obojętność. Obcy jako nikt 279
My, humaniści 299
Gościnność 305
Miłość bliźniego 323
Tolerancja 341
Polityka wielokulturowości 359
Część trzecia. Projekty
Poza barbarzyństwem, poza humanizmem… 387
Posthumanistyczny podmiot 393
Posthumanistyczna wspólnota 411
Etyka po humanizmie 427
Zakończenie 443
Przypisy 447
Bibliografia 475