Marsz w kierunku totalitaryzmu rozkłada się na trzy etapy. Pierwszym jest negacja istnienia prawa i prawdy obiektywnej, czego konsekwencję stanowi zrównanie dobra i zła, grzechu i cnoty. Drugim – instytucjonalizacja dewiacji moralnych objawiająca się w przemianie prywatnej niegodziwości w publiczną cnotę. Trzecim wreszcie – wprowadzenie ostracyzmu społecznego i prawnej karalności dobra.
Do tego momentu właśnie doszliśmy. Żyjemy w społeczeństwie hołdującym swoistemu antydekalogowi, w którym dozwolone jest wszystko poza publicznym deklarowaniem wierności zasadom porządku naturalnego i chrześcijańskiego. Jest to zarazem ostatni moment, aby przeciwstawić się dyktaturze relatywizmu.
Roberto De Mattei (ur. 1948) jest wiceprezydentem Włoskiej Narodowej Rady Badań Naukowych, kieruje katedrą historii nowożytnej na Uniwersytecie Cassino. Ponadto jest założycielem i przewodniczącym Centrum Kulturalnemu Lepanto – stowarzyszenia katolików świeckich w obronie cywilizacji dziedzictwa chrześcijańskiego oraz redaktorem naczelnym prestiżowego włoskiego miesięcznika „Radici Christiane”. Autor wielu książek, w tym wydanej w Polsce biografii Plinia Corrêi de Oliveiry, pt. Krzyżowiec XX wieku. Prof. De Mattei specjalizuje się w historii Europy XVI i XX wieku, ze szczególnym uwzględnieniem idei religijnych i politycznych tego okresu. Jest autorem licznych publikacji, książek i artykułów naukowych przetłumaczonych na wiele języków.
Tak rekomenduje tę książkę Red. Sławomir Skiba, red. naczelny dwumiesięcznika "Polonia Christiana":
Dyktatura relatywizmu to w swych ostatecznych konsekwencjach odrzucenie światła rozumu i wzgardzenie łaską Bożą. Po drodze rezygnuje się najpierw z wiary i praw Boskich, potem praw wpisanych w ludzką naturę, by wreszcie pozbyć się samej filozofii, która stawia pytania o prawdę i sens bytu. Tak rodzi się na naszych oczach największy w historii totalitaryzm ze swym podstawowym zakazem stawiania pytań. Nie ma w tym żadnej przesady, a kto zechce się o tym przekonać i poznać ów proces, aby móc stawić mu czoło poprzez zdarcie z niego maski tolerancji, ten powinien koniecznie przeczytać książkę profesora Roberto De Mattei.