"Szalona miłość" to debiutancka powieść Roberta Fujaka pokazująca w sposób oryginalny i przewrotny miłość między dwojgiem ludzi, gdzie, niczym w telewizyjnych operach mydlanych, cały świat sprzysięga się, by przeszkodzić ich związkowi.
Mamy tu do czynienia ze specyficznym podejściem do reguł pisarskich, których łamanie staje się zasadą.
Lektor: Małgorzata Gaweł
Czas nagrania: 02:53:02
Fragment:
"Matylda Kredkowska pochodziła z bardzo bogatej i licznej rodziny. Jej ojciec był prezesem i zarządcą w Spółdzielni Mieszkaniowej w Nowej Dąbrowie. Jeśli chodzi o panią Kredkowską (czyli jej matkę) to ona też była Prezesem, ale w Zakładzie Odzieżowym w Nowej Dąbrowie. Te stanowiska pracy obejmowali przed aresztowaniem i przeprowadzką do Niemiec.
Młoda Kredkowska tak naprawdę niezbyt kochała swoich rodziców.
Wydawało jej się czasami, że są nerwowi i żyją pod jakimś napięciem. Miała wrażenie, że kryją w sobie jakąś mroczną tajemnice, której nie mogła odgadnąć. Postanowiła, że prędzej, czy później dowie się, co to za tajemnica i postara się odkryć ich sekret.
Czy myśleli o Piotrku? Czyżby nadal martwili się tym, że go już na tym świecie nie ma? A może oni mu coś złego zrobili? To dlatego są tacy inni!
Nie! To przecież niemożliwe! Zresztą, co ja mam za głupie myśli! Matyldo, opanuj się! Są moimi rodzicami. Kiedyś mi pomogli, gdy byłam załamana po wypadku samochodowym, w którym zginął mój chłopak! Muszę ich szanować! Myślę, że oni zaakceptują Marka! Zgadza się, bo zawsze, gdy miałam jakiś problem to w stu procentach mogłam na nich liczyć!
Ona tak naprawdę nie chciała tego bogactwa. Nie chciała mieszkać w luksusach i nie miała zamiaru brać od rodziców żadnych pieniędzy, ale chwilowo będzie musiała. Jak się wyuczy i będzie pracować to tak naprawdę będzie człowiekiem wolnym. Przez moment zastanawiała się nad tym, gdzie znajdzie sobie tą pracę? Chyba będzie musiała wyruszyć w poszukiwaniu pracy do Poznania, bo w Nowej Dąbrowie jest wielkie bezrobocie. Tam pracy nie ma! Trzeba mieć szczęście żeby tą pracę znaleźć! Ale ja będę miała szczęście! Nie poddam się tak łatwo! Będę próbowała w szkole, albo w Zakładzie Krawieckim! Będę pytała wszędzie! Nawet w Urzędzie Gminy!
Jak będę pracować to nareszcie będę miała swoją kasę i lepiej pomyślę o swojej przyszłości."