Karol, wracając do Polski, nawet nie domyślał się, że jego życie może nabrać takiego tempa. Podejmuje pracę w markecie budowlanym, o jakże wymownej nazwie „Schisza”, a każdy dzień nabiera barw i humoru. Dodając do tego piękną wróżbitkę, której serce zdobywa się bólem, wścibską sąsiadkę patrolującą okolicę i zaborczą narzeczoną przyjaciela — mamy mieszankę, która z pewnością nie pozwoli się nikomu nudzić.