Fragment opowieśći: "Po przyjeździe do Francji Karol Różycki publikuje książeczkę zatytułowaną: „Powstanie na Wołyniu, czyli pamiętnik jazdy wołyńskiej”. Adam Mickiewicz pisze: „Czytaliśmy Pamiętnik w kilku: słuchaczami byli rodacy poświęcający się naukom, pisarze...Wszyscy słuchali ze łzami w oczach, wszyscy uznali, że to dzieło jest nowym dowodem prawdy dawnej, ale mało cenionej, że sztuka cala pisania leży nie w książkach, ale w duszy, że dosyć być niepospolitym człowiekiem, aby zostać niepospolitym pisarzem”.