"Zadowolony profesor zawrócił i na czworakach poszedł do przedpokoju. Długo nie wracał, więc Agata wzięła obrożę z łóżka i poszła zobaczyć, co się dzieje. Kolejna scena znów ją rozbawiła, bo profesor właśnie rozbierał się z garniturowych spodni i ukazał się w cielistych, ale męskich rajstopach z rozporkiem. Jego chude nóżki w obcisłych rajstopach wyglądały przekomicznie przy dość sporym brzuchu. Do tego zmierzwione, przerzedzone i sterczące włosy na prawie łysej głowie rozbawiłyby chyba każdego. Agata usiłowała mimo wszystko zachować powagę, ale wytrzymała do czasu, kiedy zapięła na szyi profesora obrożę. Parsknęła wtedy głośno śmiechem i trzymając smycz w dłoniach, pociągnęła profesora na środek pokoju. Usiadła na kanapie i zaczęła się śmiać."
Fragment