Czasem ten, który wydaje się wrogiem, okazuje się jedynym ratunkiem
Czesia Radziejewska ciężko choruje. Lekarze robią wszystko, by ją uratować, ale wkrótce okazuje się, że wyniszczająca choroba nie jest jedynym zagrożeniem dla jej życia. Szajka bezwzględnych bandytów pod wodzą zagadkowej postaci o pseudonimie Ojciec dokonuje próby porwania kobiety. Mąż Czesi, Feliks, pomaga jej w ucieczce i razem znajdują schronienie w domu na peryferiach miasta. Nowo poznany sąsiad, Mel, oferuje Radziejewskiej pomoc w postaci tajemniczych zabiegów medycyny alternatywnej. Parą małżonków targają wątpliwości, lecz rosnące zagrożenie ze strony przestępców i pogarszający się stan zdrowia kobiety zmuszają ich do radykalnych kroków. W natłoku dramatycznych wydarzeń żadne z nich nie zdaje sobie sprawy, że przeciwnik jest sprytniejszy niż mogłoby się wydawać, a ich los zmierza ku zakończeniu, którego nie sposób przewidzieć…
Minęła północ wyznaczająca nowy dzień. Szczególny, i to podwójnie. Właśnie dzisiaj miał świętować pięćdziesiątą trzecią wiosnę swojego życia. Miał świętować, bo o tym w obecnej sytuacji nie mogło być mowy. Dzisiaj nie było Czesławy. Nie było jej też wczoraj i przedwczoraj. Niestety, wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to, że sytuacja nieprędko się zmieni.