Urodziłam się w Mieście Przypadkiem Znalezionym.
Moi przodkowie znaleźli je, choć wcale nie szukali.
Niechcący nadepnęli, a wtedy brudna maź z ognia i dymu wylała się spomiędzy ulic.
Nie wiedzą, dlaczego je wybrali.
Może z nudów, bo pociąg stał za długo?
Nie znali celu podróży, więc wzięli, co było pod ręką.
Miasto było towarem od wojennego pasera – poprzedni właściciel miał kryminalną przeszłość i odszedł w niesławie, więc starali się pamiętać, że w każdej chwili może wrócić i odebrać im Miasto.
W Mieście Przypadkiem Znalezionym zastali same „obce słowa“, na wpół spalone, roztrzaskane, niezrozumiałe, więc to, co jeszcze zostało, związali „gramatyką“, którą przywieźli ze sobą z daleka.
Tak powstała Kreolia.
Ci, którzy znaleźli Miasto, nosili w sobie ostrą krawędź między „TU“ i „TAM“ – wiedzieli, że nigdy nie przestanie ich uwierać. Tęsknili za Miastem Utraconym, bo tylko tam wszystko było prawdziwe: prawdziwe powietrze, prawdziwe zimy, prawdziwe życie! I oni sami też byli prawdziwi.
Jednak ich dzieci i wnuki, te które urodziły się w Kreolii – to już całkiem odmienna historia! Oderwani i przywiązani RODOWICI OBCY – nasza tożsamość pełna jest sprzeczności. Wiemy, że taki właśnie jest świat: absurdalny, niedopasowany i wyszczerbiony.
Jestem z Kreolii.
Tutaj nie muszę wiedzieć, co jest „prawdziwe“ a co nie; co moje, a co obce. Niczego sobie nie przywłaszczam, za niczym nie tęsknię, a moje korzenie… no cóż, moje korzenie dopiero urosną.
– Fragment eseju opublikowanego w Neue Zürcher Zeitung i Gazecie Wyborczej
W poszukiwaniu formy wyrazu najwierniejszej intencjom Autorka połączyła elementy dramatu scenicznego z powieścią, nadając Obrusowi, który został zaproszony na obiad postać powieści scenicznej. Podążając za Jej wizją, naruszyliśmy żelazne reguły składu, świadomie mieszając te właściwe klasycznym, „książkowym”, by treść mogła oddziaływać na Czytelnika dobitniej, by czytając, jednocześnie zajął On miejsce w pierwszym rzędzie pośród teatralnej widowni.
- Liberum Verbum
"...gdyby krawcy pisali historię świata, wierz mi, wiele spraw wyglądałoby zupełnie inaczej!"
"...życie to skrzyżowanie włókien, które biegną w przeciwnych kierunkach: śmierć i zmartwychwstanie, pustka i pełnia, uniesienie, a potem upadek – ciągle ten sam ukryty deseń!"
- fragmenty książki
LIDIA AMEJKO – urodziła się i mieszka we Wrocławiu. Jest autorką sztuk teatralnych, telewizyjnych i radiowych, prozy i esejów. tłumaczonych na angielski, francuski, hiszpański, węgierski, czeski, chorwacki i rosyjski. „Głośne historie“ i „Żywoty świętych osiedlowych“ były nominowane do nagrody Nike. Dramaty doczekały się realizacji w Polsce i wielu krajach Europy.