„Mrok Północy” jest nie lada gratką dla miłośników Trylogii Henryka Sienkiewicza. To prequel klasycznej opowieści, którego akcja rozpoczyna się niemal pięćdziesiąt lat przed wydarzeniami opisanymi w „Ogniem i mieczem”.
W powieści ożywają legendarne kresy dawnej Rzeczypospolitej. Młody Jan Onufry Zagłoba, hulaka i miłośnik kobiecych wdzięków, wraz z ojcem Michała Wołodyjowskiego wyruszają na daleką północ, aby bronić kraju przed szwedzkim najazdem.
Na drodze młodych rycerzy pojawiają się piękne kobiety, które skradną im serca – Julia Kurczówna i Konstancja de Lorche, ale ich wspólnemu szczęściu usiłują przeszkodzić hrabia Berg i książę Wilhelm, władca Kurlandii. Na bohaterów czekają zasadzki, zdrady, szermiercze pojedynki i pościgi. Muszą przezwyciężyć niezliczone trudności i lata rozłąki, zanim wreszcie spotkają się na ślubnym kobiercu.
W międzyczasie Zagłoba i Wołodyjowski walczą z nadciągającymi Szwedami. Bronią kresowych twierdz, nad którymi dumnie powiewa chorągiew Rzeczypospolitej, i ponoszą klęski. W końcu wytrwałość rycerzy zostaje nagrodzona – pod Kircholmem wojsko polsko-litewsko-kozackie roznosi w pył niemal pięciokrotnie większą armię szwedzką Karola Sudermańskiego, odnosząc jedno z największych zwycięstw w historii i zyskując podziw w całym świecie.
„Mrok Północy” to pierwsza część nowej Trylogii…