Nie macie wrażenia, Drodzy Czytelnicy, że Świat stworzono, dołączając do niego komplet odpowiedzi na dręczące nas problemy? W związku z tym, czy nie wydaje się Wam, że to po naszej stronie leży wina iż nie potrafimy odnaleźć, a potem wykorzystać wskazówek. Błądzimy po omacku, szukając tego, co mamy już podane na tacy. A gdyby tak się stało, że los podsunąłby nam, w swej przewrotnej dobroci, pewnego rodzaju „gotowca”, rozwiązującego wszystkie problemy ludzi? Bajka?… Może i tak, ale jaka piękna.