W tym wieku nie mieć dziecka i solidnego męża, to poważna skucha, jeśli nie grzech ciężki. Wybierając samodzielność, skazujesz się na potępienie. A decydując się na dziecko, zgadzasz się na podporządkowanie. W tym świecie, rodząc się kobietą, musisz być ofiarą.
Wolf operując mocnym językiem, czasem na granicy groteski, odważnie pokazuje świat kobiecej opresji: związków, relacji rodzinnych i przyjacielskich. Będąc dziewczyną w Polsce, jakiejkolwiek drogi nie wybierzesz, nie uciekniesz przed macierzyństwem. Czy może lepiej pozostać outsiderką?
Czy wolność jest ważniejsza od szczęścia?