Zaborze było dużą, samodzielną gminą z ratuszem. Dwie kopalnie, koksownia, elektrownia, brykietownia — to miejscowe skarby. Dzieląc Śląsk po plebiscycie i III powstaniu śląskim, pozostawiono Zaborze w granicach Niemiec. Gdy wygasła konwencja o ochronie mniejszości narodowych, Gestapo zabrało się tu ostro do roboty. Teraz przyszła kolej na Kościół katolicki… Jest rok 1941. Uchowali się jeszcze w Zaborzu ludzie, którzy nie zgadzają się na niesprawiedliwości…