Gnój to wstrząsająca, a chwilami tragikomiczna historia rodzinnego piekła, opowiadana przez dziecko, które jest jednocześnie obiektem przemocy i jej obserwatorem. Narrator opisuje rodzinny rytuał: metodyczne, przypominające tresurę bicie, które jest wyłącznie przyspieszonym kursem buntu i nienawiści. Gnój to studium rodzinnych patologii, przede wszystkim kalekiego ojcostwa – niedojrzałego emocjonalnie, niezdolnego do komunikacji i do wyjścia poza układ słabszy–silniejszy, a także widziana oczami dziecka panorama współczesnego, jak i historycznego Śląska, próba zatrzymania jego niepowtarzalnego kolorytu, ale i ukazania tego, co zwykle wstydliwie skrywane.
„Gnój” od początku pomyślany był jako powieść antybiograficzna... Zapisałem w niej wszystko, czego nie pamiętam. To powrót do mojej ulubionej psychopatologii życia rodzinnego. Na przykładzie historii tradycyjnej śląskiej rodziny pokazuję konfrontację dwóch Śląsków: robotniczego, chacharskiego z tym inteligenckim, arystokratycznym. To walka dwóch żywiołów, której przygląda się dziecko...
Wojciech Kuczok