Rok 1935. Irena poznaje Waltera
– berlińczyka, służącego w wojsku w Züllichau. Ten, niechętny faszyzmowi, usiłuje uciec do Szwecji. Zostaje jednak pojmany w Międzyzdrojach i osadzony w obozie o zaostrzonym reżimie. Zwolniony po kilkunastu miesiącach, wraca i pomimo wielu przeciwności, pobierają się z Ireną. Na ich osobiste szczęście wciąż jednak rzuca ponury cień przerażająca ekspansja faszyzmu i pogrom Żydów.
Wybucha wojna. Waltera biorą na front, a wkrótce przepada bez wieści w Rosji. Irena z dziećmi powraca do rodziców na dolnośląską wieś, która wkrótce staje się wsią polską. Zaborcza matka, od początku niechętna małżeństwu córki, przyczynia się do jej rozwodu z mężem, który powrócił z niewoli. Irena musi zapomnieć o swoim dawnym berlińskim życiu. Wrasta w nowe środowisko, staje się Polką. Ustawicznie zderzają się ze sobą dwa światy, ten dawny niemiecki i ten aktualny – polski.
Kiedy ustabilizowane życie bohaterki zdaje się już być wolne od niespodzianek, nadchodzą zmiany. Irena znowu jest z Walterem i staje się świadkiem upadku NRD i zjednoczenia Niemiec.
Przedstawiona historia jest w przeważającej części prawdziwa. Zamierzeniem autora był opis życia bohaterki na tle zdarzeń historycznych XX wieku, przy możliwie realistycznym przedstawieniu czasów, w których działa się akcja. Przewodnim motywem jest odwieczny problem polsko-niemiecki, widziany oczyma zwykłych ludzi, dowodząc, że losy Polaków i Niemców nie zawsze zaznaczone są wojną i antagonizmem, że splatają się ze sobą znacznie silniej niż wzajemna niechęć, nierzadko podsycana przez politykę.