Tu umierał Mickiewicz i tu obok siebie przez stulecia żyli w zgodzie Turcy, Grecy, Francuzi, Włosi... Tarlabaşı było wizytówką barwnej, wielokulturowej Turcji. Dziś wizytę tam odradza wielu stambulczyków. „Po co? Przecież tam nic nie ma, to niebezpieczne miejsce”. Adres tutaj to świadectwo życiowej porażki. Ale Thomas Orchowski właśnie tutaj odnajduje wszystkie klucze do zrozumienia kraju, który stał się jednym z najważniejszych punktów zapalnych współczesnego świata.
„Thomas Orchowski pokazuje w swojej książce na przykładzie losów zwykłych ludzi, jak dramatycznie Turcja zmieniła się w XX wieku. Z kraju zamieszkanego przez liczne niemuzułmańskie mniejszości: Ormian, Greków, Asyryjczyków, Żydów czy Lewantyńczyków, stała się państwem, gdzie dziś niemal sto procent mieszkańców stanowią muzułmanie. To «zniknięcie» ludności niemuzułmańskiej nastąpiło poprzez ludobójstwo, czystki etniczne i przymusową migrację dokonane przez tureckie elity zafascynowane ideałami Zachodu, szczególnie wizją jednolitego państwa narodowego. Jednak problem kurdyjski Turcji, będący od kilku dekad jej piętą Achillesa, oraz współczesna głęboka polaryzacja polityczna społeczeństwa tureckiego boleśnie unaoczniają pozorność narodowej jednolitości. Ta okrutna lekcja tureckiej historii jest tym ważniejsza, że podobne procesy rozegrały się także w Europie. W efekcie paradoksalnie Turcja okazuje się bardziej europejska, niż na pierwszy rzut oka nam się wydaje” – Adam Balcer
„...Turcja Turków, Greków, Żydów i Kurdów. Turcja świeckich nacjonalistów, religijnych obłąkańców i polityków, którym marzy się władza sułtanów. Turcja odrzuconych i przygarniętych, transwestytów, homoseksualistów, hetero. Od luksusów hotelu Pera Palace po wyspę psów, zwierzaków zagłodzonych na śmierć. Fascynująco i groźnie. Kawał rzetelnej reporterskiej pracy” – Paweł Smoleński
„Ta książka nie jest bezstronna. Thomas Orchowski nie ukrywa swoich sympatii, nie udaje chłodnego, uzbrojonego w szkiełko i oko analityka. Opowiada o SWOJEJ Turcji – takiej, jaką zobaczył, poczuł i która go, nie mam wątpliwości, zafascynowała. A zobaczył i poczuł wiele, fascynacja zaś okazała się głęboka. Dodał do tego setki, a może tysiące stron przeczytanych w kilku językach książek, raportów, artykułów. Ten bagaż nie odbiera jego książce lekkości, choć obraz, jaki wyłania się z «Rzezi…» nie przypomina kolorowych folderów, reklamujących wypoczynek nad Morzem Śródziemnym. Lektura uświadamia nam, jak mało wiemy o tym wielkim i ważnym kraju” – Wojciech Górecki
O Autorze:
THOMAS ORCHOWSKI – urodzony w Montrealu w Kanadzie. Na co dzień pracuje w Radiu TOK FM. Relacjonował z Bałkanów kryzys migracyjny, teksty publikował między innymi w „Gazecie Wyborczej”, „Krytyce Politycznej” i „Tygodniku Powszechnym”. Absolwent Polskiej Szkoły Reportażu. Prywatnie interesuje się wszystkim tym, co się „nie klika”.