Felietony zawarte w tym zbiorze ukazywały się drukiem w magazynie Marketing w praktyce w latach 2004-2006. Dziś prezentujemy je w nowej formie, poprawione, uzupełnione i... nadal aktualne. Bo choć wnikliwy Czytelnik może uznać prezentowane przykłady za nieco przestarzałe, zapewniamy, że opisywane przez autora mechanizmy i zjawiska, tyczące języka reklamy, pozostały te same. Podczas gdy na rynek w ciągu ostatnich lat weszli nowi producenci, tak potrzebnych artykułów jak papier toaletowy czy maść na hemoroidy, to strategie reklamy tychże produktów niestety nie uległy znaczącej zmianie... Co z żalem zaświadczamy.
Od Autora:
Skończyłem filologię polską na UAM-ie i potem przez piętnaście lat pracowałem w kilku agencjach reklamowych jako copywriter. Parę lat temu zacząłem także pisać o językowych aspektach reklam. Czasami na poważnie (i tak powstał podręcznik pisania tekstów reklamowych), czasami w lżejszej formie (i tak powstały między innymi te felietony).
Słowo od autora
PARS PRO TOTO, czyli marka doskonale upozycjonowana
NAJWYŻSZY STOPIEŃ PRZYMIOTNIKA
MAGICZNE SŁOWA REKLAMY
NIEOCZEKIWANA ZAMIANA PÓL (SEMANTYCZNYCH)
ŻYCIE PRZEROSŁO REKLAMĘ
REGUŁA PRZEMILCZANIA
REKLAMA MEDIA MARKT – PORUSZA I NARUSZA
DRUGI MOŻE WIĘCEJ?
MUMIO plus PLUS, czyli serial reklamowy
TAK-TAK – SKUTECZNE I ŚMIESZNE
TELEWIZJA PUSZCZA ŻUBRA
PRAWIE JAK POEZJA
REKLAMA TO NIE BAJKA
JA SPRITE – A TY?
STRASZNA REKLAMA?
PORÓWNANIE LATANIA
BANK NIE Z TEJ ZIEMI
WALKA BEZ WALKI, czyli mówmy też o zerach