Ciebie Orle na patrona godła swojego sobie biorę. To ja mu na to tak powiadam: Takoż sobie gadasz kniaziu, jakobyś mnie to kupił sobie. A czyś ty godzien jest, aby to mój wizerunek w godle i na chorągwiach swoich nosić?. A Lech na to tak prędko powiada: Przysięgę Ci, Orle Biały, zaraz na to złożę. I tak powiedział, rękę na sercu położywszy: Ciebie, Orle Biały, jako patrona i godło państwa Polan na wieki sobie biorę i przysięgam honorem swoim, że nie opuszczę Cię w potrzebie ni w boju, a wolności twojej i ziemi tej będę wierny do ostatniej krwi kropli żywota mojego