Wciągające śledztwo ukazujące, jak niespokojny region Chin z pomocą globalnych gigantów technologicznych stał się poligonem doświadczalnym dla iście Orwellowskiego eksperymentu społecznego i świadkiem narodzin wzorowego państwa policyjnego.
Ujgurscy mieszkańcy Xinjiangu – odcięci od prawdy, poddawani ciągłej inwigilacji i otoczeni przez opresyjne siły policyjne – stali się przeklętymi, uciśnionymi wyrzutkami. Społeczne zaufanie jest systematycznie burzone. Przyjaciele zdradzają się nawzajem, szefowie donoszą na podwładnych, dzieci zwracają się przeciw rodzicom. Witajcie w doskonałym państwie policyjnym.
W oparciu o przerażające wspomnienia młodej kobiety próbującej wyrwać się z kleszczy technologicznej dystopii, własne dziennikarskie śledztwo i relacje świadków Geoffrey Cain odsłania przed czytelnikami potęgę wszechwidzących technogigantów i mrożący krew w żyłach wpływ, jaki mogą wywrzeć na przyszłość nas wszystkich.
Mieszanka policyjnej opresyjności, urzędniczej nadgorliwości, psychologicznych nacisków podlana coraz bardziej zaawansowanymi technologiami w wykonaniu chińskiej dyktatury udoskonalana od dekad w stosunku do Ujgurów miejscami jest tak niedorzeczna, że aż karykaturalna. Tyle, że to wszystko to prawda. I jest to prawda, która sprawiła, że jak pisze autor „Sinciang znalazł się w stanie lockdownu, tyle że wirusem był tu nie covid, a obsesyjna kontrola ze strony państwa.
Sylwia Czubkowska