POZA ŚWIATEM Ocalały z katastrofy samolotu budzi się na tropikalnej plaży. Wokół rozciąga się cmentarzysko statków, a w głębi dżungli widnieje... gotycki zamek. Jego jedynym mieszkańcem jest karzeł mający na swoje usługi humanoidalne automaty. Czym jest to miejsce? Przeczytaj i poznaj odpowiedź na to pytanie!
NIEREALNA RZECZYWISTOŚĆ Jeśli czytasz te słowa, z pewnością wydaje Ci się, że żyjesz. Bohaterowie tych opowiadań także tak myśleli. Co sprawiło, że zmienili zdanie? W przypadku każdego były to całkowicie odmienne czynniki...
Motyw Trójkąta Bermudzkiego nie pojawia się w literaturze aż tak często. Nie chodzi mi tu o konkretne zjawisko, od lat budzące kontrowersje wśród naukowców i zainteresowanie laików, a o sam fakt znikania maszyn latających i okrętów razem z pasażerami. Zdawało by się, świetny temat na książkę i powinien być powszechnie wykorzystywany. A jakoś nie jest. Owszem, zdarzają się takie wątki, ale bardzo rzadko. Tym ciekawsza wydaje się interpretacja Henryka Tura - wyspa, będąca cmentarzyskiem zaginionych samolotów i na wpół bajkowa, drapieżna istota, która nią rządzi. Walka o życie i o wolność w sytuacji, która z góry wygląda na beznadziejną. Tajemnica, której rozwiązanie kompletnie zaskakuje wszystkich, łącznie z czytelnikami. Znakomita lektura dla miłośników mrocznych opowieści.