Człowiek ma to do siebie, że uwielbia sztuczki i z niezwykłą łatwością im ulega. Od zarania bawią go magowie i iluzjoniści. Uwodzą charyzmatyczni szalbierze (również polityczni). Przeciętny człowiek XXI w. wciąż chce wierzyć we wróżby, horoskopy, duchy przybywające z zaświatów i uzdrowicielskie moce, jakimi niektórzy z nas podobno dysponują. I nawet w tych, którzy uważają się za racjonalistów, tli się jeszcze strach przed czarnym kotem przebiegającym drogę.
Co na to wszystko akademicka psychologia? Ano, próbuje rozwikłać zagadkę owych niezwykłych – prawdziwych czy domniemanych – właściwości i umiejętności ludzkiego umysłu. Z jednej strony przygląda się inteligencji, erupcjom geniuszu, intuicji, sile woli, bo to wszystko naprawdę istnieje i świadczy o potędze i doskonałości konstrukcji, jaką jest ludzki mózg. Z drugiej strony bada podatność na omeny i omamy, przywidzenia i złudzenia, bo to z kolei świadczy o mizerności i chwiejności organu, z którego Homo sapiens jest taki dumny.
Szukamy w tym wydaniu odpowiedzi na pytanie, co sprawia, że człowiek raz bywa imponująco mądry, raz beznadziejnie głupio daje się nabierać i pozwala sobą manipulować. To bardzo interesujące procesy, tendencje i korelacje.
Zapraszamy do lektury!