W najnowszym numerze Łukasz Gołębiewski przygląda się książkom wprowadzającym czytelnika w barwny świat mocnych alkoholi – koniaków, armaniaków i brandy, whisky i whiskey, najrozmaitszych trunków, nie pomijając oczywiście rodzimej produkcji. „Alkohol obecny jest w literaturze od tak dawna, odkąd obecny jest w życiu, jako element zabawy, symbol beztroski, afrodyzjak, eliksir na wszelkie smutki”
W numerze:
Z procentami
W najnowszym numerze Łukasz Gołębiewski przygląda się książkom wprowadzającym czytelnika w barwny świat mocnych alkoholi – koniaków, armaniaków i brandy, whisky i whiskey, najrozmaitszych trunków, nie pomijając oczywiście rodzimej produkcji. „Alkohol obecny jest w literaturze od tak dawna, odkąd obecny jest w życiu, jako element zabawy, symbol beztroski, afrodyzjak, eliksir na wszelkie smutki”.
Nie boję się swoich książek
Bywa, że jest jakiś plan, ale bohaterowie przejmują stery i w trakcie rozwoju akcji już czuć, że ten bohater, czy ta bohaterka nie zrobi tego, co autor zaplanował. Wtedy trzeba pozwolić decydować bohaterowi. Powieść czyta się w kilka godzin, ale pisze się o wiele, wiele dłużej. A kiedy pisze się ich dużo, to nie sposób spamiętać nazwisk, imion wszystkich bohaterów czy nawet faktów. Zdarzyło mi się, przyznaję, zapomnieć o zabiciu dwójki bohaterów. Ale… właściwie, ich śmierć nie była taka do końca pewna. Nie było jasno powiedziane, że to oni na pewno zginęli. Nie było można zidentyfikować zwłok. Pojawili się w innej powieści, co było zaskoczeniem nie tylko dla czytelników, ale szczerze mówiąc, i dla mnie - tak o swojej twórczości opowiada Graham Masterton w rozmowie z Urszulą Witkowską
Dwaj chłopcy z polskiej konspiracji
„Mamy przed sobą wzruszającą książkę. Nie, to za mało powiedziane. Książka jest wstrząsająca, poruszająca do głębi. Są to dzieje dwudziestokilkuletnich ludzi, którzy w tych niesamowitych latach potrafili żyć pełnią życia, których czyny i rozmach wycisnęły piętno na stolicy kraju” – słowa te pochodzą z jednej z pierwszych recenzji książki „Kamienie na szaniec”. O wyjątkowych wydaniach dzieła Aleksandra Kamińskiego pisze Jacek A. Żurawski
Wszyscy chcą zabijać
Wrocław przez niemal tydzień żył… morderstwami. Seryjni mordercy. Seryjni tropiciele zbrodni, detektywi czy profilerzy. Seryjni pisarze – w najnowszym numerze zamieszczamy relację Jacka Antczaka z Międzynarodowego Festiwalu Kryminałów we Wrocławiu oraz gali wręczenia Nagrody Wielkiego Kalibru
Książki miesiąca
„Kogo śmierć nie sięgnie” Hilary Mantel i „Dzienniki. Tom 3. 1943-1845” Josepha Goebbelsa
„Tata mimo woli’ Stanisława Staszewskiego, Kazika Staszewskiego i Jarosława Dusia i „Dzieje Polski. Tom I do 1202” Andrzeja Nowaka
Proponujemy także
Wydarzenia
Bestsellery
Czarne gawrony siedzą na antenach – wspomnienie Marka Nowakowskiego
Między wierszami
Felieton Marka Ławrynowicza
oraz recenzje