Księgozbiór rockmana
Dom jest duży, książki znajdują się w różnych miejscach, ale najwięcej ich w gabinecie Zygmunta. To pokój, w którym, jak sam mówi, robi wszystko: czyta i pisze. Ściany gabinetu udekorowane są dyplomami, złotymi płytami zespołu. Przy ścianach zapełnione regały. Tutaj znajduje się kanapa, na której Muniek uwielbia czytać, a nad kanapą – jego ukochana półka z książkami, wypełniona tak, że grozi mu upadkiem na głowę. wszędzie płyty CD, także trudno powiedzieć,czego posiada więcej – książek czy płyt. – Od studiów towarzyszy mi sterta do przeczytania, obejrzenia i posłuchania. Te czynności wykonuję symultanicznie. Zwykle czytam parę książek naraz, szybko też rezygnuję, gdy książka mi nie pasuje. Równolegle oglądam jakiś film, na zmianę ze słuchaniem muzyki – po swojej bibliotece oprowadza Muniek Staszczyk, muzyk, lider zespołu T.Love
Podróż to stan umysłu
Jak głosi chińskie przysłowie: „Lepiej zobaczyć coś raz, niż słyszeć o tym tysiąc razy”. Mamy ogromną nadzieję, że zaprezentowane w niniejszym artykule publikacje, które w tym roku zostały uhonorowane Nagrodą Magellana, zachęcą Państwa do odwiedzenia opisywanych miejsc. Szczególnie że przygód i zachwytów nie musimy szukać w dalekich krajach, czasami są tuż za rogiem, wystarczy sięgnąć po przewodniki, które rekomendujemy, spakować plecak i… w drogę! – podsumowanie 15. edycji konkursu „Najlepsze publikacje turystyczne”
Oszustwa barwy błękitnej krwi
Już w starożytnych cywilizacjach możemy odnaleźć opowieści o różnego rodzaju uzurpatorach, którzy walczyli o władzę, przypisując sobie prawo do królewskiego spadku. Prawdziwy wysyp samozwańców miał natomiast miejsce w Rosji, gdzie po każdej tajemniczej śmierci (a tych jak wiemy nie brakowało) pojawiał się ktoś, kto twierdził, że jest cudownie ocalonym carem lub carewiczem. Dymitrowie Samozwańcy, fałszywe Anastazje, podający się za cara Piotra III Jemielian Pugaczow… Można jeszcze długo wyliczać podobne indywidua, których historie – po tym jak demaskowano ich oszustwa – najczęściej kończyły się tragicznie – rozmowa z Markiem Telerem, autorem książki „Fałszywi arystokraci”
Ach, YAkiż to był rok!
Analiza wieloletnich rozkładów przychodów poszczególnych segmentów polskiego rynku książki pokazuje bardzo jasno, że gdyby ktoś chciał inwestować kilka(naście) lat temu w akcje segmentu dziecięco-młodzieżowego, to zrobiłby złoty interes. Jeżeli biznes wydawniczy dla niedorosłych to złoty interes, to najbardziej bogatą żyłą złota są powieści YA, rynek książki dla młodych dorosłych. Ten fenomen trwa już kolejny rok i nie tylko nie wyczerpuje się, ale przeciwnie: wszystko wskazuje, że wiele sukcesów przed tym segmentem! – polski rynek książki dla dzieci i młodzieży analizuje Michał Zając