Inga, tłumaczka i absolwentka filologii orientalnej, wyrusza na misję do Afganistanu. Na miejscu poznaje Wiktora, przystojnego sapera, który od pierwszej chwili ją intryguje. Wspólnie spędzany czas, wyjazdy na patrole i towarzysząca im nieustannie aura niebezpieczeństwa zbliżają ich do siebie. Ale jak myśleć o romantycznej miłości, gdy każdego dnia trzeba nasłuchiwać odgłosów spadających bomb? Wojenna zawierucha to nie jedyna przeszkoda dla związku tych dwojga. Wrogów napotykają nie tylko za murami bazy, ale również wśród swoich. Wkrótce każde z nich będzie musiało zdecydować, ile jest w stanie poświęcić, by ocalić kiełkujące uczucie…
– Dobranoc, mała – zbył mnie. Po chwili nachylił się delikatnie do przodu. – Niezła piżama, blondynka w koszarach w różowej piżamie z Myszką Miki. – Zamruczał mi do ucha, a włoski na moim ciele stanęły dęba. Zauważył to i delikatnie przejechał dłonią po moim ramieniu. Odchyliłam się, patrząc na jego twarz.
– Dostałam od mojej przyjaciółki przed wyjazdem, nazwała ją piżamą antygwałtową. Tak, wiesz, jakby ktokolwiek miał mi zrobić krzywdę… – Boże, co ja w ogóle wygadywałam…
Podniósł się i łobuzersko uśmiechnął.
– Przede mną by cię nie uchroniła. – Zamknął za sobą drzwi, a ja z szokiem wymalowanym na twarzy patrzyłam dalej w jego stronę.
Położyłam dłoń na klatce piersiowej i głęboko oddychałam… Zaczynałam być przerażona tym, jak moje ciało reagowało na jego bliskość.