Ana porzuca swoje dotychczasowe ekstrawaganckie życie w Los Angeles i wyrusza na wędrówkę po górskim miasteczku. Naiwnie szuka tam dla siebie schronienia. Na tym urokliwym końcu świata natrafia na Danny’ego, strażnika Parku Narodowego Olympic. Młody mężczyzna zapewnia jej namiastkę normalności. Ana czuje się przy nim bezpieczna i szczęśliwa, ale doskonale wie, że ta relacja nie ma szans na przetrwanie. Jej życie to piekło, z którego nigdy nie zrodzi się nic dobrego. I prędzej czy później sam Diabeł, Malik Buerro z piekła rodem, upomni się o swoją własność i zabierze Anę z powrotem do LA. „– Dlaczego z nim odchodzisz? – spytałem oszołomiony. – Bo on tego chce. Nie zawoła mnie, nie rozkaże mi, nie weźmie mnie też siłą – tłumaczyła ze łzami w oczach. – Diabeł nigdy nie prosi, a zawsze dostaje to, czego pragnie.” Monika Kroczak zabierze Was do świata, w którym rządzi sam Diabeł. Na pozór spokojna historia, którą burzy podwójna dawka czarnego charakteru. „Diabeł nigdy nie prosi” to fenomenalna lektura, od której nie sposób się oderwać. Nie mogę przestać podziwiać nowej odsłony Moniki Kroczak, jakiej jeszcze nie znałam. Gorąco polecam. – grzelka_czyta, Magdalena Grzelak