Piękno u Marcina ma wiele barw. To, czy coś jest piękne, jest kwestią odczuwania natury, kuchni, architektury, poezji, malarstwa. Ale piękno to również to, w jaki sposób postrzegasz takie prozaiczne czynności jak sprzątanie, robienie kawy czy wybieranie stroju. O pięknie nie decyduje wykształcenie ani bogactwo, lecz umiejętność dostrzeżenia tej małej cząstki, która jest tylko dla ciebie.
I Marcin właśnie taki jest, u każdej ze swoich partnerek dostrzega piękno w innym wymiarze. Piękno, które go zachwyca, podnieca i fascynuje.
Seks i erotyzm są tu doskonałym dodatkiem samym w sobie, bardzo pikantnym, a jednocześnie intymnym.
Monika Mozuł-Becherka
Utrzymana w konwencji erotyku książka Macieja zabiera nas w świat Marcina, bynajmniej nie młodzieńca, który w tajemniczy sposób wszedł w posiadanie dużej fortuny i zaczyna realizować swoje marzenia. Oprócz luksusowych samochodów, ekskluzywnej nowej rezydencji wybudowanej w podwarszawskim Milanówku oraz przedsięwzięć biznesowo-charytatywnych Marcin niejako mimochodem spełnia również swoje fantazje erotyczne. Swoje, ale tak naprawdę chyba też przeważającej większości facetów. Z wieloma kobietami, w różnym wieku i powalającej urody. W ciągu jednego lata… Cóż, ja po prostu temu gościowi cholernie zazdroszczę…
Paweł Jajszczyk
Barwne, nieoczywiste i wychodzące poza schemat opowieści erotyczne opisujące sytuacje widziane męskimi oczami. Ciekawa propozycja i świetna instrukcja dla kobiet chcących poznać i zrozumieć męski punkt widzenia erotyki i relacji damsko-męskich.
Anna Grochowska
Nie dajmy się zwieść i w całości zawłaszczyć atrakcyjnej powłoce. Pod płaszczykiem napisanej z polotem, momentami prowokacyjnej, tętniącej feerią barw i zapachów powieści erotycznej skrywa autor obraz ludzkiej kondycji, pozarozumowych i przynależnych każdemu z nas dążności do zespolenia z pięknem świata. Powieść Macieja Dziewięckiego to oscylująca między brutalną zmysłowością a transcendencją historia wiecznego niezaspokojenia, nieustannego głodu, zrodzonego nie tylko na podłożu biologicznych uwarunkowań, ale także, a być może przede wszystkim, bodźców natury metafizycznej. To powieść o zwierzęcych popędach, ale jeszcze bardziej o estetyce, o boskiej naturze człowieka, rozciągniętej między materią a światem czystych form.
Robert Zybrant
Książka Maćka to uczta dla zmysłów. Ze wzruszającą atencją wprowadza czytelnika w meandry kobiecej psychiki. Uwodzi zmysłową grą, intryguje, porusza najczulsze struny i uruchamia wyobraźnię. Jednocześnie dba o najmniejszy szczegół, studiując dalekie i – zdawałoby się – obce męskiej psychice dziedziny. Debiut w dojrzałym wieku z pewnością nie jest łatwy, jednak Maciej, mający za sobą bogaty i pełen zwrotów akcji życiorys, oddaje w ręce czytelników wspaniałą, arcyciekawą powieść, która przyciąga jak magnes i do ostatniej strony fascynuje! No i sceny erotyczne super!
Ela Nason
W tej powieści można znaleźć wszystko: ciekawe miejsca, rozmowy o życiu, przyjaźń, miłość, wielką namiętność. Każdą z jedenastu kobiet poznajemy na innym etapie życia. Różnią je wiek, wygląd, poglądy i bagaż doświadczeń. Ważniejsze jest to,
co łączy bohaterki, czyli chęć znalezienia piękna, miłości, niebanalnych doznań. Warto wyruszyć w tę podróż wraz z nimi, by dowiedzieć się, czy uda im się doświadczyć tego, czego szukają.
Iwona Bobrowska