Książka pokazuje obraz PRL- u taki, jakim wspomina go autorka. Nikt nie spodziewał się nastania końca ustroju i trzeba było w nim pędzić w miarę normalne życie.
Chodzić do szkoły, na randki, wychodzić za mąż, rodzić dzieci, marzyć, pracować… jednym słowem „ żyć”.
A że autorka, jest osobą pogodna i z dużym poczuciem humoru, w tej książce nie zabraknie wesołych momentów.
Książka powinna zainteresować tych, którzy pamiętają i tych, którzy na szczęście nie pamiętają.
W przygotowaniu II część wspomnień „ Dziennika badante, czyli Italia pod podszewką”. Będą to „Opowieści ascolańskie i inna włoszczyzna”.