Przystanek Końcowy Czerwcowy upał. Skwar leje się z nieba. Do tramwaju podchodzi dwóch, niewysokich i kędzierzawych jegomości. Jeden do drugiego odzywa się w te słowa: Panie Frodo, a może zamiast tej całej podróży, to wrzucimy pierścień do tego oto pojazdu?