Bezleśne, skaliste Wyspy Alandzkie nie są zbyt przyjaznym miejscem do życia. Jednak to właśnie na Örlandii swoje miejsce na ziemi widzą Petter i Mona – młode pastorostwo. Sprowadzają się tu z dwuletnią córką. Bez trudu przywykają do spokojnego życia wyspy, do zwyczajów jej mieszkańców, do codzienności uzależnionej od kapryśnej pogody. Choć są obcy, stają się częścią wspólnoty, w której prym wiodą kantor, sklepikarka i lekarka z ZSRR. Z pozoru jest to społeczność idealna, jednak i tutaj dręczą ludzi rozterki, konflikty i prześladują demony przeszłości.
Czy w obliczu tragedii będą umieli się zjednoczyć?