Franz Kafka kinomanem? W rzeczy samej. Autor Procesu był namiętnym bywalcem praskich kin – to od opisu sceny filmowej zaczynają się jego Dzienniki. W filmach Kafka szukał przede wszystkim rozrywki. Być może dlatego przez kilka dekad badacze literatury lekceważyli wpływ, jaki na życie i twórczość pisarza wywierały wczesne dzieła dziesiątej muzy.
Kafka idzie do kina jest pierwszą książką omawiającą związki autora Procesu z kinematografią; książką ciekawą tym bardziej, że napisaną przez aktora i reżysera. Zischler operuje świetnym stylem, krok po kroku analizuje fascynacje praskiego twórcy kinem. Przywołuje oglądane przez Kafkę filmy, sceny, które przykuły jego uwagę, aktorów, którzy zapadli mu w pamięć. Gromadzi zdjęcia, programy kinowe, plakaty, artykuły i recenzje.
To opowieść nie tylko o Kafce, ale też o pionierskim okresie sztuki filmowej.