Osobisty pamiętnik, a także esej, reportaż, felieton... Opowieść o tym, co zafascynowało znanego współczesnego pisarza w czeskiej kulturze, w której śmiech staje się maską tragicznej bezradności.
W przeciwieństwie do poprzedniej głośnej powieści Mariusza Szczygła, która opowiadała o Czechach między rokiem 1882 a 2003, „Zrób sobie raj” jest książką przede wszystkim o Czechach współczesnych. To opowieść o narodzie, który stworzył sobie kulturę jako antydepresant. Jeśli – jak twierdzi Michel Houellebecq – nasze czasy najlepiej charakteryzuje słowo „posępność”, to Czesi w interpretacji Szczygła są społeczeństwem, które tę posępność umie imponująco usunąć z pola widzenia.
„«Zrób sobie raj» jest wyłącznie o tym, co mnie fascynowało od czasu, gdy pierwszy raz przyjechałem do tego kraju. Jest wielką notatką z lektur i ze spotkań z ludźmi, których chciałem tam spotkać. Słowem, jest o miłości przedstawiciela jednego kraju do innego kraju. Może jest jeszcze o czymś, ale to już zostawiam Państwu”.
Mariusz Szczygieł