Russell Means był najsłynniejszym, najbarwniejszym i najwścieklejszym aktywistą indiańskim ostatniego półwiecza. Barowy zabijaka, buntownik żyjący poza systemem, aktor i celebryta stał się głosem indiańskiej rewolucji.
Reportaż Macieja Jarkowca to jednak więcej niż awanturnicza biografia indiańskiego wodza. To przede wszystkim wstrząsająca opowieść o losie amerykańskich Indian. Bohater książki staje się przewodnikiem po ciemnych zakamarkach amerykańskiego mitu i zmusza czytelnika do innego spojrzenia na historię USA.
„Pine Ridge brzmi równie atrakcyjnie jak Twin Peaks. Ale serial pod tym tytułem nie powstanie. To «tylko» rezerwat indiański, jedno z tych smutnych miejsc, od których Ameryka woli odwracać oczy. Maciej Jarkowiec spełnił marzenia wielu z nas, którzy w dzieciństwie zostaliśmy Indianami: pojechał tam, poznał potomków Szalonego Konia czy Siedzącego Byka, był z nimi, rozmawiał. Jednak nie ma tu żadnej baśniowości naszych indiańskich lektur i wyobrażeń. Jego opowieść o Indianach w XX i XXI wieku jest dla dorosłych. Historia Indian wciąż trwa i jeszcze bardziej niż kiedyś jest to historia rozpaczy. I buntu, który się rodzi z podeptanej godności. Książka Jarkowca podstawia lustro również Ameryce roku 2018. Warto na nią spojrzeć z perspektywy Pine Ridge” – Marek Bieńczyk
„Jesteście pewni, że wiecie, kto na Dzikim Zachodzie był dziki? Maciej Jarkowiec opowiada o złamanych obietnicach, draństwach i zdradach, jakich amerykańscy koloniści i rząd USA dopuszczali się i wciąż dopuszczają wobec Indian. W centrum opowieści umieszcza Russella Meansa, człowieka, w którym mieszkały furia, gniew, duma, niemało szaleństwa – i którego nazwano kiedyś indiańskim Martinem Lutherem Kingiem. A potem o Meansie zapomniano. Ten przejmujący reportaż wydobywa z zapomnienia jednego z indiańskich liderów, ukazuje walkę Indian o swoje prawa, ich depresyjną codzienność i zmusza do spojrzenia w krytyczny sposób na historię i współczesność kraju, który dla wielu jest ucieleśnieniem wolności i postępu.
Russell Means zapowiedział, że powróci jako błyskawica. Wraca w tej książce” – Artur Domosławski