Wyobraźmy sobie, że nasz rozleniwiony, przesypiający życie na kanapie kot staje się członkiem organizacji terrorystycznej. Nad porządkiem i prawem nadzór utrzymują konie chodzące na dwóch nogach, którym nieobce są ludzkie nałogi (fast foody z koniczyny i słodkie nalewki), oraz kury mieszkające w pałacu i żyjące według zasad zakonnych. Kanałami rządzą jeże-chemicy, które zaopatrzone w swoje magiczne fiolki, wzbudzają postrach w dzielnicy. Gdzie w tym wszystkim są ludzie? Wymarli dawno temu. Macie ochotę na więcej? Czeka Was jazda bez trzymanki po niesamowitym świecie postapo, pełnym zaskoczeń i zwrotów akcji, w środek szaleńczej pogoni za szczepionką na wirus zagrażający jednemu z gatunków.
Nigdy bym nie przypuszczała, że w moje dłonie trafi książka, w której ludzkość zniknie ze świata, a zapanują nad nim zwierzęta – kocie podziemie, kolonia kur, konie i... pijane szczury! Brzmi odjechanie? I takie jest! To niesamowita uczta dla wyobraźni! Świat ten – pełen tajemniczości, spisków, a nawet brutalności i wszechobecnego sarkazmu – pochłonie Was już od pierwszych stron i przysięgam – nie znajdziecie długo nic równie oryginalnego do przeczytania! Polecam z całego serca.
@sliwkowy.kompocik
Pierwsze strony „Wysadzonych z siodła” mogą zdenerwować (zwłaszcza kiedy tak jak ja jesteście kociarzami), jednak irytacja szybko przeradza się w ciekawość, a ta w fascynację opowieścią o Billu i jego towarzyszach. Magda Lewandowska pokazuje świat bez ludzi, więc mogłoby się wydawać, że lepszy. Czy na pewno? Resztę doczytajcie sami, do czego gorąco zachęcam.
Joanna Wlazło, magazyn Vege
Notatka o Autorce
Magda Lewandowska – ilustratorka, pisarka, architektka, chórzystka. Zakochana w zwierzętach wolontariuszka Fundacji Głosem Zwierząt. Przez wielu znana jako Koniauke – autorka setek zwierzęcych (i nie tylko!) portretów. „Wysadzeni z siodła” są jej debiutancką powieścią.