Łódź. Schyłek lat sześćdziesiątych. W opuszczonym sadzie znaleziono zwłoki powieszonej czternastolatki. Wszystko wskazuje na to, że dziewczyna popełniła samobójstwo. Śledztwo ujawnia jednak ciekawe fakty dotyczące relacji młodej kobiety i jednego z księży. Czy znajomość księdza i dorastającej dziewczyny była powodem dramatu? Marcowo to kryminał mocno osadzony w realiach obyczajowych lat sześćdziesiątych dwudziestego wieku. Autor ukazał specyfikę miasta włókniarek na tle skomplikowanych relacji państwa i Kościoła, nagonki antysemickiej oraz rozwijającego się bigbitu. Końcówka lat 60-tych XX wieku, martwa czternastoletnia dziewczyna i śledztwo ujawniające nietypowe formy relacji między nią a duchownym Kościoła Katolickiego. Antysemicka nagonka, trudne układy na linii PRL– Kościół, a to wszystko osadzone w realiach ówczesnej Łodzi (tekst z frontu okładki)