Psychologia coraz częściej dostrzega, w jakiej pułapce semantycznej się znajduje. Słowa zaczerpnięte z języka potocznego (no bo skąd miała je brać) awansowały do rangi terminów naukowych, lecz one często oddają to, co dzieje się w ludzkiej głowie nieprecyzyjnie, wyłącznie metaforycznie, a czasem nietrafnie. Takie wrażenie nieodparcie pojawia się, gdy próbuje się zrozumieć istotę uzależnień. Znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego pokaźna część naszego gatunku nie tylko jest pogrążona w maniach, obsesjach, natręctwach, dziwactwach, magicznych rytuałach, bez których nie potrafi funkcjonować, lecz także zachowuje się straceńczo. Wbrew zdrowiu, rozumowi, woli życia, a nawet wbrew własnej woli.
Uzależnieni. Spętani przymusem dostarczania organizmowi toksycznych substancji lub ekstremalnie mocnych wrażeń. W coraz większych dawkach. Upokorzeni histerycznym, bolesnym głodem – pijackim, narkotycznym, sieciowym itd. Wiejscy pijaczkowie i wielcy twórcy. Młodzi, starzy, mężczyźni i kobiety.
Powiada się stereotypowo, że za to wszystko odpowiada ośrodek nagrody (albo przyjemności) w mózgu – niecierpliwy, oczekujący kolejnej dawki dopaminy, jednego ze szczęściodajnych neuroprzekaźników. Niezbyt to dokładne. Bo większość uzależnionych nie szuka bynajmniej łatwej przyjemności i nie odczuwa jej „po zażyciu”. Nie oczekuje radości życia, raczej od życia ucieka. Od lęków, niespełnień, rozczarowań, w tym – ważne – rozczarowań samym sobą.
Więc gdyby za nałogi odpowiadał rzeczywiście jeden ośrodek w mózgu (co przy dzisiejszym stanie wiedzy wydaje się wątpliwe), byłoby to osobliwe centrum bólu istnienia i niepokoju. Gejzer złych emocji. Zapadlina pełna natrętnych, czarnych myśli.
W skrytości ducha większość ludzi jest przekonana, że to zawiniona słabość psychiczna. Zła wola i egoizm, bo nałogowiec idąc na dno, ciągnie za sobą bliskich, często jedyne osoby, którym jeszcze na nim zależy. Tymczasem nałóg jest chorobą. Najczęściej sprzęgniętą z innymi zaburzeniami.
Adresujemy to wydanie do osób, które chcą się ratować. I do tych, którzy mimo wszystko wciąż przy nich trwają. Wytrwałości!
Zapraszamy do lektury!